Przed nami kolejny weekend, już w szacie zimowej, sprzyjający oddaniu się dobrej lekturze, pod ciepłym kocem, z kubkiem gorącej herbaty. Proponuję dzisiaj powieść głęboką i dojrzałą, błyskotliwą i pełną dramatyzmu „Daleko, coraz bliżej „ Alexa Szchulmana.

Szchulman opowiada  historie w taki sposób, by dotykały do żywego i nie pozostawiły czytelnika obojętnym. Za inspirację do stworzenia historii Benjamina, Nilsa i Pierre’a posłużyły autorowi jego własne doświadczenia – skomplikowane relacje z bratem oraz matką zmagającą się z chorobą alkoholową. Książka Schulmana jest nie tylko wnikliwą analizą rozpadu rodzinnych więzi, lecz także fascynującą kroniką umysłu osoby dotkniętej traumą. Autor po mistrzowsku odwzorowuje codzienne wydarzenia z ich wszystkimi detalami – ledwie rejestrowane przez dorosłych, ale odciskające głębokie piętno na psychice dzieci. Zachwycają również jego opisy miejsc. Sprawiają, że czytelnik naprawdę tam jest – w domu nad jeziorem, na leśnych ścieżkach, pośród owadów i ptaków. „Daleko, coraz bliżej” to powieść, która bez wątpienia przypadnie do gustu miłośnikom prozy skandynawskiej, zwłaszcza tej z wyższej półki.

Zapraszam do biblioteki, ciekawe lektury czekają na Was!

Źródło: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4967178/daleko-coraz-blizej

Opracowała : Jolanta Stoszek