Marek Krajewski : Pomocnik kata

7 czerwca 1927. Dworzec kolejowy w Warszawie. Dziewiętnastoletni Borys Kowerda strzela do ambasadora ZSSR w Polsce. Piotr Wojkow umiera w szpitalu. Stosunki polsko-sowieckie ulegają gwałtownemu zaostrzeniu. Oba państwa znajdują się krawędzi wojny. Proces Kowerdy rozpoczyna się natychmiast.

Na sali sądowej jest tylko jeden człowiek, który wie, kto stoi za tym zamachem. Edward „Łyssy” Popielski, funkcjonariusz tajnych służb odrodzonej Rzeczypospolitej, nie ma wątpliwości, że bolszewicy zawsze znajdą sposób, by ukryć swoje nikczemne zbrodnie. Nie spodziewa się tylko, że znają wszystkie jego sekrety i nie cofną się przed niczym, by je wykorzystać. Morderstwo Wojkowa to dopiero początek…

Po znakomicie przyjętej Dziewczynie o czterech palcach Marek Krajewski ponownie odkrywa tajemnicze karty historii przedwojennej Polski i wprowadza nas w zakulisowe rozgrywki dwóch wywiadów. Wartka, pełna dramatycznych wydarzeń akcja Pomocnika kata sprawia, że od tego kryminału szpiegowskiego nie sposób się oderwać.

 

William Styron : Wybór Zofii

Co zrobiłaś, że żyjesz, gdy tylu tam zginęło?

Rok 1947, Brooklyn.
Zofia – piękna, delikatna córka polskiego antysemity i była więźniarka obozu koncentracyjnego w Oświęcimiu nie potrafi się uporać z demonami przeszłości. Jej kochanek, Natan – żydowski intelektualista i schizofrenik, żyje obsesyjnym pragnieniem odwetu za zbrodnie wojenne. Stingo, początkujący pisarz i ich sąsiad przeżywa fascynację obojgiem, bezgranicznie zakochuje się w Zofii i zostaje powiernikiem jej skrywanych, obozowych przeżyć.
Zofia, nie umiejąc się pogodzić z wyborem, którego dokonała za drutami Auschwitz, znowu musi wybierać – tym razem, by ocalić siebie.

Czy człowiek jest w stanie zrozumieć piekło nazistowskich obozów koncentracyjnych, jeśli go nie doświadczył?

 

Elena Ferrante : Zakłamane życie dorosłych

Po co dorastamy? Kim się stajemy? Do kogo się upodabniamy?
Najnowsza powieść lubianej na całym świecie autorki.
Śliczna buzia dziewczynki o imieniu Giovanna uległa przemianie i zaczęła przypominać szpetną twarz złośliwej kobiety. Ale czy naprawdę? A jeśli tak, to w jakim lustrze trzeba się przejrzeć, żeby odnaleźć samą siebie i siebie ocalić? Poszukiwania nowego oblicza, które zastąpi szczęśliwą dziecięcą buzię, toczą się między dwoma spokrewnionymi biegunami Neapolu, które żywią wobec siebie strach i nienawiść: miastem ze wzgórz, które przybrało maskę wytworności, i tym z dołu, kryjącym się za trywialnością i krzykliwością. Giovanna balansuje między jednym i drugim, upada i się podnosi, zdezorientowana, bo tak na dole, jak i na górze nie znajduje ani odpowiedzi, ani ratunku.