Dziś przedstawię wam najlepszy reportaż literacki za 2019 rok. „Strup. Hiszpania rozdrapuje rany” Katarzyny Kobylarczyk otrzymał główną nagrodę w 11 edycji Konkursu im. Ryszarda Kapuścińskiego.

Tak w uzasadnieniu jurorzy pisali o książce:
„Katarzyna Kobylarczyk stworzyła uniwersalną opowieść o determinacji w poszukiwaniu prawdy i leczeniu zbiorowej pamięci. „Strup” to fascynująca lektura, gdzie koszmar przeplata się z groteską, a rzeczywistość odsłania swój metaforyczny wymiar. Dowód na to, że posługując się wyłącznie faktami, można tworzyć literaturę piękną”.

„Strup. Hiszpania rozdrapuje rany” to reportaż o dzisiejszej Hiszpanii, która wciąż nie może zapomnieć o swojej bolesnej przeszłości. Osiemdziesiąt lat po zakończeniu wojny domowej Hiszpania wciąż nie wie, co zrobić z ciałami ofiar. Musiało minąć ćwierć wieku od śmierci generała Francisco Franco, by rodziny odważyły się szukać swoich zamordowanych bliskich. Szukają ich nadal: w przydrożnych rowach, zasypanych studniach, na polach, w płytkich zbiorowych grobach. W ciągu ostatnich kilkunastu lat hiszpańskie organizacje pozarządowe otwarły siedemset czterdzieści anonimowych mogił. Ekshumowały ponad dziewięć tysięcy ciał cywilów zamordowanych przez nacjonalistów. Nikt tak naprawdę nie wie, ile jeszcze jest takich grobów. Są we wszystkich regionach kraju, kości leżą w nich do dziś.

Katarzyna Kobylarczyk przemierza Hiszpanię szlakiem umarłych, zamordowanych, zaginionych. Męczenników i bohaterów. Ofiar i zbrodniarzy. Rodzin, które chcą szukać, i tych, które nie chcą rozdrapywać starych ran.

Dla przypomnienia definicja reportażu:

reportaż 
[fr.], 
charakterystyczny dla XX w. gatunek prozy z pogranicza dziennikarstwa i literatury artystycznej, mający na celu wiarygodną, sproblematyzowaną relację o autentycznych zdarzeniach i zjawiskach;
zapis faktów znanych autorowi z własnych obserwacji lub ze źródłowych dokumentów, zwykle łączy informację z próbą interpretacji przedstawionych zjawisk, rzadziej z ich jednoznaczną oceną; ukształtowany w prasie jako odrębny gatunek pod koniec XIX w.; rozwój techniki spowodował powstanie innych form reportażu: reportażu filmowego, reportażu dźwiękowego, fotoreportażu; ze względu na temat rozróżnia się odmiany: reportaż społeczny, obyczajowy, podróżniczy, polityczny, wojenny, sądowy, sportowy; reportaż literacki zbliża się niekiedy do form narracji fikcjonalnej — powieściowej lub nowelistycznej.
Odsyłam was na stronę https://culture.pl/pl/tworca/ryszard-kapuscinski, gdzie poznacie bliżej sylwetkę Ryszarda Kapuścińskiego, imieniem którego jest ów konkurs.

Jeśli nie mieliście jeszcze okazji, bądź nie czuliście potrzeby sięgnięcia po taki gatunek literacki, to bardzo, ale to bardzo was zachęcam. Cenię go sobie bardzo, niejednokrotnie wymaga ogromnego wysiłku od reportera, który rzadko kiedy pracuje w zaciszu swojego domu. By mieć ten jedyny temat wyrusza na drugi koniec kraju, świata, narażając się często na różnego rodzaju niebezpieczeństwa. Reporter pracuje z faktami, co ogranicza go w puszczaniu wodzy fantazji, umiejętnie musi operować faktami, tak konstruować przekaz był ciekawy dla czytelnika. Sięgnijcie do klasyków polskiego reportażu : Melchiora Wańkowicza, Ryszarda Kapuścińskiego, Hanny Krall, Małgorzaty Szejnert, Wojciecha Tochmana.

https://lubimyczytac.pl/strup-katarzyny-kobylarczyk-z-11-nagroda-im-ryszarda-kapuscinskiego-za-reportaz-literacki
https://encyklopedia.pwn.pl/haslo/reportaz;3967196.html

opracowała Jolanta Stoszek