W ostatni przedświąteczny weekend zapraszam do biblioteki po książkę Andrzeja Pilipiuka „Karpie bijem”. Tytuł  nawiązuje do zwyczaju związanego ze Świętami Bożego Narodzenia, ale czy jest właśnie o tym ?
„Kapie bijem” to kolejna książka opowiadająca o perypetiach Jakuba Wędrowycza. Andrzej Pilipiuk serwuje czytelnikom, aż 17 nowych historii na przestrzeni nieco ponad 400 stron. Czego możemy się po nich spodziewać? Z najnowszych perypetii Wędrowycza dowiecie się m.in. skąd wzięły się gumofilce, jak wykorzystać Babę Jagę do walki z niemieckim najeźdźcą, kto od kilkudziesięciu lat zabija jedną osobę w ten sam dzień, jak walczyć z ptasią grypą oraz jak bohaterowie planują poradzić sobie z kolejkami w PRL-u. Ponadto bohaterowie obowiązkowo będą uprzykrzać życie największym wrogom rodu Wędrowyczów, czyli Bardakom. Ci, którzy zdążyli już poznać Jakuba wiedzą, że jest on jednostką zdegradowaną i niereformowalną. Często to jego wierny kompan Semen musi przemawiać mu do rozsądku. Jak więc można zauważyć, w książce będzie się działo całkiem sporo.
Karpie bijem jest kolejnym świetnym zbiorem przygód Jakuba Wędrowycza. Fani egzorcysty i bimbrownika w jednej skromnej osobie znajdą tu wszystko, za co ta seria jest uwielbiana: humor, absurdalne sytuacje oraz interesujące wykorzystanie motywów fantastycznych. Ta książka, jaki i cała seria powinna przypaść do gustu każdemu. Nawet tym czytelnikom, którzy są uczuleni na fantastykę. Jest lekko, przyjemnie i zabawnie.

UWAGA!

Tom zawiera drastyczne treści mogące zdruzgotać wiarę Czytelników w niezłomną nienawiść pomiędzy rodami Wędrowyczów i Bardaków.

Zapraszam do biblioteki po „Karpie bijem” , ale i pozostałe tomy przygód Jakuba Wędrowcza. Dobrego czasu w przygotowaniach przedświątecznych!

 

Źródło: https://ostatniatawerna.pl/wasz-ulubiony-egzorcysta-bimbrownik-recenzja-ksiazki-karpie-bijem/

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/4887541/karpie-bijem

Opracowanie : Jolanta Stoszek