Dziś bardzo smutna , przerażająca w swym wymiarze rocznica napaści Rosji na Ukrainę. Trudno pogodzić się z tą bezsensowną wojną, która trwa od roku. Roku, który bardzo zbliżył nas do sąsiadów Ukraińców. Dziś w cyklu książki na weekend prezentuję Wam jedną z książek Serhija Żadana „Big Mac” ukraińskiego poety i prozaika, tłumacza i reżysera.
To liryczna (o)powieść złożona z rozdziałów, z których każdy jest odrębną całością. Podróżujemy samochodem, pociągami i autostopem. Spacerujemy ulicami starych europejskich miast. Pomiędzy haustami piwa i dymu słyszymy słowa, które zdradzają poetycką wrażliwość mówiącego. Jednocześnie brzmią szczerze i zwyczajnie. Historie z życia autsajderów opowiedziane niemal slangową „gadką”. Żadan chętnie zapuszcza się w zaułki rzeczywistości. Robi to z humorem, omijając patetyczne mielizny. Jego bohaterowie, których można by posądzić o hedonizm, próbują radzić sobie z rozpaczą, samotnością i pustką. Przez Europę droga wiedzie w przeszłość. Narrator wraca do wieku dojrzewania – meczów piłkarskich, wódki, szaleństwa, porno i incestu. Nie są to słodkie wspomnienia. Mimo to w opowieści lśnią nie gorzej niż antyseptyczne wiedeńskie toalety.
Zapraszamy do biblioteki.
Źródło: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5019699/big-mac
Opracowała: Jolanta Stoszek