Piękna książka obok, której nie można przejść obojętnie. „ Mężczyzna imieniem Ove” Frederika Backmana, to propozycja lektury na weekend. Na pierwszy rzut oka Ove wydaje się najbardziej gburowatym człowiekiem na świecie, zrzędą z żelaznymi zasadami, bezwzględną rutyną i skłonnością do wpadania w złość. Ludzie sądzą, że jest zgorzkniały, a on uważa, że otaczają go idioci.

Uporządkowany i samotny świat Ovego zaczyna trząść się w posadach pewnego listopadowego popołudnia wraz z pojawieniem się nowych sąsiadów – gadatliwej młodej pary z dwiema niesfornymi córkami – którzy oznajmiają swoje przybycie, niszcząc Ovemu skrzynkę na listy podczas parkowania samochodu z przyczepą. Dalsze wydarzenia tworzą ciepłą opowieść o zaniedbanych kotach, nieprawdopodobnych przyjaźniach i nieoczekiwanym wywróceniu wszystkiego do góry nogami.

Świetnym uzupełnieniem powieści jest film z Tomem Hanksem w roli głównej pod nieco innym tytułem „ Mężczyzna imieniem Otto”. Polecam Wam przede wszystkim książkę, ale warto obejrzeć także film, który wzrusza i bez wątpienia poprawia humor.

Źródło: https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5048333/mezczyzna-imieniem-ove

Oprac. J. Stoszek